piątek, 27 września 2013

Szybka Żabka.

Z samochodem Porsche 928 S4 jest trochę jak z Żabą ze starego kawału o tym jak Lew zwołał w puszczy zebranie wszystkich zwierząt. Następnie kazał im się podzielić: na lewo te mądre, a na prawo te piękne. Zwierzęta zrobiły jak kazał, tylko Żaba została na środku i siedzi. - A ty co? - pyta Lew. - A co się mam ku....a; rozdwoić?
I tak samo jest z modelem 928, zwłaszcza gdy włączy się wysuwane wyłupiaste przednie lampy. Podobnie jak żabka z kawału, samochód ten jest trochę piękny i trochę mądry. Oryginalna futurystyczna stylistyka, jednych wprawia w zachwyt, a innych zniechęca. Silnik umieszczony z przodu jest nietypowym rozwiązaniem jak na Porsche, ale dzięki temu zmieszczono pod maską widlastą ósemkę zapewniającą doskonałe osiągi i wysoka prędkość maksymalną.

W 1971 roku rozpoczęły się prace nad nową gama modeli samochodów Porsche. Firma chciała rozwinąć ofertę o samochody wyposażone w silniki czterocylindrowe (model 924), sześciocylindrowe (następca modelu 911) oraz ośmiocylindrowe (model 928). Wobec niesłabnącej popularności modelu 911, zarzucono prace nad jego następcą i skupiono się na opracowaniu pozostałych dwóch modeli.
Prace nad modelem 928 nie przebiegały bezproblemowo. Na początku 1973 roku gotowy był silnik przeznaczony do nowego samochodu. W porównaniu do dotychczasowych silników opracowanych w zakładach Porsche, nowa jednostka miała nietypową konstrukcję. Był to pierwszy w historii firmy silnik chłodzony cieczą. Niestety, podczas pierwszego testu na hamowni, nie wytrzymał blok silnika, który po prostu pękł. Konstrukcja bloku silnika została wzmocniona i kolejne próby obciążeniowe nowa jednostka napędowa przechodziła już bezproblemowo. W 1975 roku rozhulał się na dobre kryzys paliwowy, który na rok wstrzymał prace nad samochodem. Aż wreszcie w 1977 roku, na salonie samochodowym w Genewie, odbyła się premiera Porsche 928. W 1978 roku otrzymał tytuł "Samochód Roku".
Jak na koniec lat 70 ubiegłego wieku nowe Porsche cechowało się futurystyczną linią nadwozia i bardzo zaawansowana techniką. Karoserię wykonano z blach ocynkowanych. Natomiast maskę silnika oraz klapę bagażnika produkowano z lekkiego aluminium. Należy też wspomnieć o nietypowym wykonaniu zderzaków. Te są niejako zintegrowane z nadwoziem i tworzą z nim jedną bryłę. Było to dość nietypowe rozwiązanie jak na późne lata siedemdziesiate. W tych czasach stosowano zderzaki, które były czarne, plastikowe i mocno wystawały poza obrys nadwozia. Zderzaki zintegrowane z nadwoziem zaczęto stosować na szeroką skalę dopiero mniej więcej po 2000 roku. W długiej masce umiejscowiono oryginalnie wyglądające reflektory, które po włączeniu podnoszą się. Silnik umieszczono z przodu, a dla lepszego rozłożenia masy pojazdu, skrzynia biegów znajdowała się na tylnej osi.
Porsche 928 produkowano od 1977 do 1995 roku i w tym czasie samochód przeszedł tylko jeden znaczący facelifting. W 1987 roku wprowadzono kosmetyczne zmiany w stylizacji nadwozia. Najbardziej widoczna zmiana dotyczyła tylnych lamp, które stały się większe i bardziej wyraziste. Na przestrzeni lat Porsche 928 było dostępne w kilku wersjach silnikowych. Jedną z nich była zaprezentowana w 1986 roku wersja oznaczona symbolem S4. Samochód wyposażono w silnik V8 o pojemności 5 litrów. Motor posiadał wtrysk paliwa i dysponował mocą 316 koni mechanicznych. Auto można było rozpędzić do 274 km/h, co nawet w czasach współczesnych jest bardzo dobrym wynikiem.

Firma Bburago zdecydowała się na opracowanie i wydanie w skali 1:43, miniatury Porsche 928, oznaczonej symbolem S4. Prezentowany egzemplarz został wyprodukowany w latach 90, we Włoszech. Znajduje się w moim posiadaniu od nowości, lecz niestety nie pamiętam kiedy dokładnie został zakupiony.


Prezentowana miniatura została polakierowana przez firmę Bburago dość nietypowym, acz miłym dla oka zielonym lakierem. Wykonanie stoi na dość wysokim poziomie. W maskę ładnie wkomponowano przednie reflektory. Pomiędzy nimi naklejono duży znak firmowy Porsche. Na zderzaku wytłoczono lampy odpowiadające za kierunkowskazy, światła pozycyjne i przeciwmgłowe. Wytłoczono nawet miejsce na tablice rejestracyjną. Poniżej znajduje się czarna kratka wlotu powietrza, która jest spinka łączącą nadwozie z podwoziem. Na tylnej części pojazdu króluje sporych rozmiarów spojler. Pod nim, na blendzie pomiędzy światłami, wytłoczono napis "Porsche". W prawdziwym samochodzie blenda ta jest czerwona i naklejona jest na krawędź klapy bagażnika. Wraz z tylnymi lampami tworzy wizualnie jedną całość. Na jej powierzchni faktycznie znajduje się czarny napis "Porsche". Cieszy fakt, że firma Bburago zdecydowała się odtworzyć ten element. W ładnie wyprofilowanym zderzaku znalazło się także miejsce na podwójna końcówkę wydechu oraz na czarną spinkę łączącą karoserię z podwoziem, która jednocześnie imituje miejsce na tablice rejestracyjną.



Z profilu model także prezentuje się interesująco. Na powierzchni karoserii znajdują się wszelkie przetłoczenia. Widoczne są poszerzenia progów i dolnej części zderzaków. Producent nie zapomniał o odtworzeniu klamki i zamka drzwi.


Więcej zdjęć: w galerii Bburago 1:43

pvs


Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie treści postów oraz zdjęć bez zgody autora zabronione.

2 komentarze:

  1. Miałem taką E34 1:43 w kolorze srebrnym - też od bburago. Bardzo lubiłem ten model. Niestety niewiele zostało. Zapraszam do siebie - motoskwer.blogspot.com - czasami też rzucę słowo o modelach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zainteresowanie i za komentarz.
      Zapraszam ponownie.

      Usuń