czwartek, 10 stycznia 2013

Babylambo Lamborghini Gallardo.

Babylambo - taki opis dotyczący Lamborghini Gallardo, usłyszałem kiedyś w jakimś programie motoryzacyjnym. Trudno się z nim nie zgodzić ponieważ Gallardo jest mniejsze, bardziej kompaktowe od swojego starszego brata Murcielago.

Zawsze się zastanawiałem jak to możliwe, że w jednym kraju mogą istnieć dwie marki, które seryjnie produkują "super samochody". Na przykładzie marek Ferrari i Lamborghini widać doskonale, że gdy coś jest po prostu dobre, to będzie istniało nawet wtedy gdy sąsiad zza miedzy produkuje coś podobnego. Pamiętać należy, że marka Lamborghini zrodziła się z chęci udowodnienia zasadności pewnych rozwiązań konstrukcyjnych. Otóż Ferrucci Lamborghini był producentem traktorów. Interes kręcił się chyba nieźle, bo był także właścicielem samochodu marki Ferrari. Niestety był niezadowolonym klientem. Pewnego dnia pan Ferruccio Lamborghini przyszedł do pana Enzo Ferrariego, by przedstawić mu listę zmian konstrukcyjnych w samochodach Ferrari. Panowie pokłócili się ponieważ Enzo Ferrari nie chciał, by pouczał go jakiś producent traktorów. Od tego czasu Panowie mieli sobie coś do udowodnienia. W 1963 roku Ferruccio Lamborghini prezentuje stworzony od podstaw samochód Lamborghini 350 GTV, który deklasuje produkty Enzo Ferrariego. Myślę, że ta konkurencja trwa do dnia dzisiejszego.
Na zdjęciach Lamborghini Gallardo cywilne oraz wersja Di Stato (Polizia).

Modele ładnie wykonane. Pomarańczowy lakier mieni się w słońcu. Radiowóz ma namalowane białą farbą pasy i napisy. Bardzo podoba mi się kogut, który został dokładnie odwzorowany. Dziwi mnie natomiast fakt, że modele mają różnie wykończony tył. Radiowóz został wyposażony w czarne namalowane wloty powietrza  oraz w "aluminiowe" końcówki układu wydechowego. Wersja cywilna nie posiada takich udogodnień. Inna jest także wysokość położenia napisu Lamborghini. Niemniej jednak udany model.

Lamborghini Gallardo di Stato - chyba najpiękniejszy radiowóz świata. Włoska Policja dostała go w prezencie od Lamborghini. Służy do patrolowania autostrad. Za kierownicą tego bolidu zasiadają specjalnie przeszkoleni policjanci. Niestety nie uchroniło to samochodu przed uniknięciem kolizji. W 2009 roku radiowóz uderzył w samochód, który wyjeżdżał ze stacji benzynowej, nie ustępując pierwszeństwa przejazdu Lamborghini.










Więcej zdjęć: w galerii Bburago 1:43

pvs


Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie treści postów oraz zdjęć bez zgody autora zabronione.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz